Wady zgryzu najczęściej występują u dzieci, ale nieleczone także u dorosłych. Przyjmuje się, że formowanie się wad zgryzu wypada pomiędzy 7 a 18 roku życia. Czy już wtedy aparat ortodontyczny jest potrzebny?
Wada zgryzu to po prostu nieprawidłowe formowanie się narządów jamy ustnej, jak zęby czy łuki zębowe. Mogą, ale nie muszą, przeszkadzać w codziennych czynnościach, jak mówienie, oddychanie czy jedzenie. Jeśli jednak rażąco wpływa na funkcjonowanie organizmu, a nawet może być zagrożeniem, konieczne jest jej wyleczenie. O leczeniu decyduje lekarz ortodonta.
Dla kogo aparat ortodontyczny
To specyficzne urządzenie nie jest jednak wskazane dla każdego. Jedni nie chcą go zakładać, ponieważ jednak jest on widoczny, a może wykluczyć z życia zawodowego, szczególnie u osób dorosłych – bo trzeba wspomnieć, że na leczenie wad zgryzu decydują się również już osoby dorosłe, które czują wewnętrzną potrzebę zmian w obrębie zębów.
Warto dodać, że aparat nie musi być mocowany na stałe. Są również aparaty tymczasowe i je głównie rekomenduje się dzieciom, ponieważ one ciągle się rozwijają, a zęby i łuki są wówczas podatniejsze na stosowany nacisk i poddają się zmianom. Taki aparat ruchomy wkłada się na noc oraz stosuje się przez około dwie godziny w ciągu dnia. Składa się z plastiku, który pokrywa podniebienie oraz drucików. Na sukces jego zastosowania wpływa to, że co pewien czas, przykręca się aparat, to jest ściska bardziej, dzięki czemu stosowany jest nacisk na zęby. Skręcanie robi się samemu – do każdego aparatu dodawany jest specjalny kluczyk, wszystko jednak musi odbywać się zgodnie z zaleceniami lekarza.
Co zamiast aparatu
Jeśli z różnych przyczyn nie chcemy podejmować się założenia aparatu, możemy zastosować inne sposoby. Te sposoby dotyczą przede wszystkim braku ich widoczności na zębach. Są to między innymi przeźroczyste szyny na zęby, które nie są z metalu, ale z plastiku; skojarzyć je można z ochroną na zęby, jaką noszą bokserzy. Często osoby po ściągnięciu aparatu stałego jeszcze przez jakiś czas muszą nosić takie szyny. Każda szyna jest przygotowywana indywidualnie na podstawie uzyskane odcisku od pacjenta. Niestety noszenie szyny wydłuża czas oczekiwania na efekty, zatem jest to metoda dla cierpliwych.
Innym ratunkiem są licówki, które nakłada się na przednią powierzchnię zębów. Dedykowane są jednak małej wadzie zgryzu i do delikatnych tylko zmian, ponieważ ich skuteczność jest niewielka, poza tym licówki mogą niestety uszkodzić zęby (poprzez inwazyjne mocowanie).
Każda wada zgryzu powinna być leczona. Wprawdzie niektóre mają wyłącznie wymiar estetyczny, ale należy pamiętać, że organizm człowieka ciągle się rozwija i wobec tego wada może się pogłębiać. Zanim zdecydujemy, czy porzucamy leczenie czy się go podejmujemy, należy skonsultować sprawę z doświadczonym ortodontą.
